„Szpilman”

Artur Szpilka
Foto: KnockOutPromotions

„Szpila” to umie i robi jak profi
to widzą ludzie i to mu nie szkodzi
rył zwykle banię tym zachowaniem
powaga nie kłamie, nie poszło na marne

był zwykle jaskrawy i wzbudzał emocje
ja bym powiedział mentalnie łaskocze
nie jestem jak Szpilka i nie potrafię
on to ogarnia ma w sobie tą magię

i talent pięściarski z głupimi myczkami
przecież widzieliście, przecież to sami
to był też atut, a pewnie jest nadal
jak dostał w glacę, albo sam składał

był w pewnej chwili też niepewności
w ringu wygrywał, dostawał od gości
na niego postawić to było trudno
dla jednych przeciętniak, dla innych cudo

„The Pin to ksywa, a lepiej to Jekyll
Hyde Mr bywał, w nim także dla draki
robił zamętu, też szumu, atrakcji
daj spokój, nie żartuj, bo z tobą zawalczy

Ja go lubiłem w tym boksie na pewno
a w oktagonie też nie jest drewno
widać te myczki i różnej to maści
przeważnie jak trafi to światło też zgasi

nie drze już japy, jakby spokorniał
głowa ostygła, spokojna jest wolna
od dziwnych myśli, być może demonów
dobry kierunek w ten sposób nas czaruj

nie jest to łatwe, ta transformacja
zachodu jednak, chyba jest warta
każdy dorasta i nawet się wznosi
ku swojej zapewne ludzkiej radości

taka jest droga, ta nasza i tyle
a wiem co mówię i się nie mylę
kolejny etap w życiu fightera
każda nauka jest w nim bezcenna

„The Pin” to ksywa, a lepiej to Jekyll
Hyde Mr bywał, w nim także dla draki
robił zamętu, też szumu, atrakcji
daj spokój, nie żartuj, bo z tobą zawalczy

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*