„Destruktor”

Miało być ciekawie, co i było bez wątpienia
były fajerwerki, a i było mocne halo-ziemia
w ringu wręcz tsunami, a także zaskoczenie
na początek mocna bomba, patrzę sobie i nie wierzę

siadło idealnie bez żadnego niby „ale”
Dubois jak w transie, a na Wembley gwarno-fajnie
mocny też scenariusz, trącił prawie, że Hitchcockiem
AJ szybko się położył, a ja foty cykam-robię

Daniel w niezłym ostrym gazie, niczym bijok po tuningu
bestia zacnie w ringu groźna i na koniec już się szykuj
mental prawie z Himalajów plus to parcie do sukcesu
ciemiężyciel w pełnej krasie i uwagę na to skieruj

efekt strasznie druzgocący, nie dający żadnych złudzeń
a Joshua jak po kraksie i też tego w nim nie lubię
ten „Dynamit” jest na fali, bo nawsadzał ile wlezie
timing w sumie jak ta lala, Pico Bello, nokaut, pięknie

Tłum szaleje, tłum się smuci, jedni fani w ekscytacji
na stadionie gawiedź nuci, AJ wiele w oczach stracił
coś się w sumie zakończyło i renoma przy tym spadła
wielkie plany już nie żyją, a te słowa niczym mantra

Miało być tak pięknie, jednak chyba już nie będzie
choć sportowo przecież dalej, będzie nadal pewnie świetnie
doszło do zamiany, jak to w sporcie przecież bywa
wygrał w sumie nawet lepszy, to jest pewne, a nie chyba

spore tutaj zaskoczenie, myślę sobie niespodzianka
łatwość tej wygranej duża, niczym płyta to jest zdarta
gra nam w uszach na bieżąco, wszystkim fanom bez wyjątku
w sumie to był koniec jakiś i nowego część początku

AJ właśnie się zawija, robiąc miejsce tutaj innym
Dubois nam w oczach rośnie, bestia, potwór jest też silny
i postępy robi spore, bo i moce z górnej półki
Daniel dla każdego będzie, jako rywal super trudny

młody to ma passe i warunki przecież zacne
wszystko wręcz książkowo robi, w ringu działa on też składnie
błędy się zdarzają jakieś, w drodze po kolejne triumfy
on zwycięża w końcu, wreszcie, bo i pragnie tak też lubi

Tłum szaleje, tłum się smuci, jedni fani w ekscytacji
na stadionie gawiedź nuci, AJ wiele w oczach stracił
coś się w sumie zakończyło i renoma przy tym spadła
wielkie plany już nie żyją, a te słowa niczym mantra