Na zakończonej gali UFC FN w Orlando w walce wieczoru Stephen „Wonderboy” Thompson (17-6-1) nie dal szans Kevinowi Hollandowi (23-9, 1 NC).
Pierwsza runda to wymiana z obu stron i wyrównana walka. Z jednak lekką przewagą Hollanda. Thompson kończy rundę z rozcięciem nad prawym okiem.
W rundzie drugiej zacięta walka trwa w najlepsze. Wiele uderzeń i kopnięć Thompsona dochodzi celu. Holland funduje przeciwnikowi obalenie ale walka wraca do stójki na życzenie Hollanda. Walka z przewaga Thompsona. Po tej rundzie zapisanej na korzyść Thompsona można by punktować ogólny remis. Ale walka trwa.
W rundzie trzeciej tej wspanialej walki wymiana trwa w najlepsze. Kilka wyprowadzonych i zablokowanych uderzeń z obu stron, Holland znów sprowadza Thompsona do parteru ale tez szybko walka wraca do stójki. Dobre kopniecie boczne Thompsona dochodzi do celu. W drugiej części rundy częściej atakuje Thompson, Holland się broni. Coraz więcej kombinacji uderzeń i kopnięć Thompsona. Runda na konto Wonderboya.
Runda czwarta. Holland wygląda na bardziej zmęczonego walka. Thompson serwuje boczne kopniecie na głowę. Holland klinczuje i ładują na siatce. Walka wraca na środek. Kolejne kopnięcia na głowę Thompsona dochodzą celu. Jak Holland to wytrzymuje,wie tylko on. Thompson w totalnym natarciu. Holland w trybie przetrwania. W dalszej części rundy Thompson sprowadza Hollanda na mate i próbuje dokończyć dzieła ciosami z góry. Kończy się runda. Szalona runda i zdecydowanie na konto Thompsona. Można spokojnie punktować 10-8. Miażdżąca przewaga.
Do piątej rundy Holland nie wychodzi. Narożnik poddaje zawodnika. W rundzie czwartej nabawił się on kontuzji reki i nie był w stanie kontynuować walki. Wielka forma i zwycięstwo Thompsona.
1 Trackback / Pingback