Na gali UFC Fight Night w Orlando w pierwszej walce otwierającej kartę główną, w kategorii półśredniej zmierzyli się Philip Rowe (10-3) oraz Niko Price (15-6). Wyniki innych walk gali prezentowaliśmy TUTAJ.
Walka dobrze zaczęła się dla Rowe. Poczęstował on kilkoma ładnymi, precyzyjnymi i silnymi ciosami Price’a, Jednak Price korzystając ze swojej kondycji podkręcał tempo i zaczął bardziej dochodzić do głosu z każdą kolejną minuta walki.
Technicznie może nie wyglądało to najlepiej ale Price był niesłychanie nieustępliwy w podążaniu za Rowe’m. Presja, presja i jeszcze raz presja. Prawie zapewniło mu to nokaut na przeciwniku. Prawie, bo Rowe jednak przetrwał nawałnice, choć w pewnym momencie był prawie na skraju nokautu.
Price się jednak wystrzelał i zabrakło mu w pewnym momencie energii na efektywna obronę. I wtedy Rowe znów przeszedł do ataku za swoimi precyzyjnymi uderzeniami. I kontynuował aż przeciwnik nie był już w stanie ustać. Nokaut. Trzeci w rzędu w UFC. Wideo z fragmentami walki poniżej:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis