Oburzenie fanów ekstremalnie niskimi gażami w ONE Championship

ONE Championship
Foto: ONE FC

Ostatnio wypłynęła na Twitterze informacja na temat zarobków jednej z zawodniczek organizacji ONE Championship.

Informacja pochodzi od zawodniczki z Krigistanu, którą będzie debiutować w organizacji ONE FC. Anelya Toktogonova (2-1) zawalczy na kolejnej gali z cyklu ONE Friday Fights. Przy tej okazji opublikowała ona swoje zdjęcie oraz zdjęcie właśnie podpisanego kontraktu. Według tych informacji zawodniczka za swój występ zarobi 1300 USD za udział w zawodach oraz 1300 USD w przypadku wygranej.

Fani nie pozostali bierni i posypała się lawina komentarzy zarówno na Twitterze jak i Reddit. Przykładowe reakcje fanów z Reddit możecie przeczytać poniżej:

„Wielu będzie szukać wymówek, ale to powinno zostać potępione tak szybko, jak zostałoby potępione UFC. Jawny wyzysk”, powiedział użytkownik Reddit GenericTopComment.

„Krótko mówiąc, płacą mniej niż Power Slap lol”, powiedział użytkownik Potijelli [ostatnio wyciekły także informacje o niskich płacach w Power Slap]

„Tak, pamiętam, jak Rodtang [Jitmuangnon] zarabiał równowartość 8 tys. [USD], kiedy był już gwiazdą” — powiedział z kolei użytkownik Fat-Villante.

W podobnym tonie były wypowiedzi użytkowników Twittera. Jednak tam zauważano tez fakt, ze gale z cyklu Friday Fights to nie są flagowe gale ONE Championship oraz przeliczano wypłatę w dolarach amerykańskich na walutę Tajlandii, Baht. Wtedy 1300 USD przeliczone na Bahty daje około 42 000 co nie wygląda już tak źle. A pamiętać trzeba ze na gali ONE Friday Fights 11 z 24 zawodników, az 14 to obywatele Tajlandii. Kilka komentarzy z Twittera poniżej:

„UFC płaci 10 000 USD i 10 000 USD za wygrana wszystkim nowym zawodnikom lub może to być teraz 12 000 i 12 000, a ludzie nienawidzą Dany za to… 1300 dolarów to wstyd…” powiedział użytkownik Owainjarvo

„Liczby te byłyby przyzwoite, gdyby był to pokaz regionalny w Północnej Dakocie. Nie rzekomo druga co do wielkości organizacja w MMA.” – tak z kolei skwitował sprawę użytkownik Mikey Bats

„Niestety, tuż za nią w kolejce stoją tysiące innych zawodników, którzy również zgodziliby się na ten kontrakt. Dlatego uchodzi im to na sucho…To biznes…” – napisał użytkownik Kermit Gracie

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*