Rizin 42: podsumowanie gali i wyniki walk

Rixin 42
Foto: Rizin FF

Oprócz UFC 288 oraz gali bokserskiej z udziałem Canelo oraz na Wysypach Brytyjskich walki Pawła Stępnia z Joshuą Buatsim miała miejsce jeszcze jedna ciekawa, duża gala, tym razem w Japoni. Ram federacja Rizin FF powróciła kolejnym swoim numerowanym wydarzeniem. Gala Rizin 42, która gościła w Tokio Ariake Arenie dostarczyła kibicom 10 walk w formule MMA oraz kickboxingu, z daniem głównym w postaci starcia pomiędzy Japończykami, Kaiem Asakurą (20-4) a Yukim Motoyą (33-11). Tę walkę, w ostatniej rundzie pojedynku rozstrzygnął na swoja korzyść Kai Asakura, serwując swojemu przeciwnikowi kolano na korpus i wygrywając przez TKO.

W ramach współpracy pomiędzy Rizin FF a Bellatorem, na walkę wyjazdową zdecydował się, na codzień zawodnik Bellator MMA, Amerykanin, Juan Archuleta (28-4). Decyzja się opłaciła, a ten w co-main evencie, pokonał przez jednogłośną decyzję sędziowską Naokiego Inoue (16-4).

W walce trzeciej, Brazylijczyk Roberto de Souza (15-2) pokonał na pełnym dystansie, przez jednogłośną decyzję sędziowską, Amerykanina Spike’a Carlyle.

Wyniki wszystkich walk Rizin 42 prezentujemy poniżej.

Wyniki walk gali Rizin 42:

  • Kai Asakura pokonał Yuki Motoyę przez KO/TKO w rundzie 3
  • Juan Archuleta pokonał Naokiego Inoue przez jednogłośną decyzję
  • Roberto de Souza pokonał Spike’a Carlyle przez jednogłośną decyzję
  • Buakaw Banchamek zremisował z Rukiya Anpo
  • YA-MAN poknał Kota Miura przez KO/TKO w rundzie 1
  • John Dodson poknał Tatsukiego Saomoto przez jednogłośną decyzję
  • Kazumasa Majima poknał Takahiro Ashidę przez poddanie w rundzie 1
  • Ulka Sasaki poknał Boyda Allena przez jednogłośną decyzję
  • Viktor Kolesnik poknał Atsushiego Kishimoto przez KO/TKO w rundzie 2
  • Erson Yamamoto poknał Yukiego Ito przez jednogłośną decyzję
  • Takeji Yokoyama poknał Takuyę Yamamoto przez poddanie w rundzie 1
  • Ramazan Temurov poknał Yutę Hamamoto KO/TKO w rundzie 1
  • Sota Kimura poknał Yasuhiro Kido przez jednogłośną decyzję

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*