Za nami gala organizowana prze grupę No Limit Boxing w Australii. W walce wieczoru powrócił tam Joseph Parker mierząc się z także lokalnym, Faigą Opelu. Dobrze dysponowany Parker szubko rozprawił się w rywalem nokautując go już w pierwszej rundzie. Walkę zakończyła kombinacja lewy-sierpowy i prawy prosty, która posłała Django na matę ringu.
W trakcie walki w narożniku Parkera można było zobaczyć Tysona Fury’ego. Od jakiego czasu panowie są bliskim przyjaciółmi, często trenują razem i się wspierają. Dobrze układa się chyba tez współpraca Josepha Parkera z obecnym trenerem, bylem bokserem Andym Lee. Panowie współpracują razem już od dwóch lat.
Po walce, w wywiadzie, Fury nie wspomniał o tym czy dal by walkę Parkerowi z samym sobą, natomiast wskazał ze zasługuje teraz na walkę z kimś z topu i ze Parker znów pojawił się na mapie. Wspomniał tez o możliwych walkach rewanżowych z Andym Ruizem Jr, Joe Joycem czy walce z Dillianem Whytem, jako potencjalnie sensownych kolejny starciach dla Parkera.
Sam Tyson Fury mógł się pojawić w Australii tez z innego powodu. Od jakiegoś czasu mówi się ze jego kolejnym rywalem może być właśnie Australijczyk Demsey McKean. A walka miałaby się odbyć w jednym z Australijskich miast.
1 Trackback / Pingback