Chris Weidman po ponad dwóch latach przerwy wraca do UFC.
Pisaliśmy parę dni temu iż 19 sierpnia wróci na gali UFC 292 w walce z Bradem Tavaresem w Bostonie.
Dla zawodnika będzie to szczególna walka, ze względu na to iż wiele osób nie wróżyło mu możliwego powrotu do oktagonu po fatalnym złamaniu nogi którego doznał w 17 sekundzie walki z Uriah Hallem na gali UFC 261 w 2021 roku.
Po dwóch operacjach i wielu miesiącach trudnej rehabilitacji zawodnik będzie gotowy do walki.
Jednak jego psychika wymaga przełamania, aby móc walczyć na 100 %. W programie The MMA Hour zawodnik opowiedział o tej kwestii:
„Pierwszą rzeczą, jaką robię w walce z Bradem Tavaresem, jest najmocniejsze kopnięcie w nogę w moim życiu, prosto w goleń” – powiedział Weidman w The MMA Hour.
„Chcę to zrobić. Warto, myślę, że ważne jest, abyś stawił czoła swoim lękom. Jeśli czujesz się niekomfortowo, po prostu zrób to”.
„Tak, dlatego muszę go szybko kopnąć” — kontynuował Weidman.
Gdy prowadzący zapytał go o wątpliwość takiego rozwiązania zawodnik szybko odpowiedział.
„Mam tylko nadzieję, że Brad Tavares, mam nadzieję, że jesteśmy po tej samej stronie. Po prostu pozwól mu wylądować, proszę. Potem wszystko będzie dobrze, niech wygra najlepszy”.
Czy dla byłego mistrza UFC Chrisa Weidmana powrót do oktagonu zakończy się szczęśliwie? Przekonamy się już w sierpniu.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis