Na zakończonej wczoraj gali UFC 289 w Kanadzie, w co-main evencie były mistrz wagi lekkiej UFC Charles Oliveira (34-9, 1 NC) zmierzył się z Beneilem Dariushem (22-5-1). W tej kluczowej bitwie czołowych pretendentów górą okazał się Oliveira kończąc walkę już w pierwszej rundzie.
Starcie otworzył Dariush lowkickiem. Oliveria odpowiedział kopnięciem na głowę. Trwa wymiana. Po chwili Oliveira traci balans i ląduje na macie. Stamtąd Dariush pracuje ciosami. Trwała walka w parterze gdzie przez chwile Oliveria postraszył Dariusha skrętówką ale ten się wybronił i dalej atakował z góry. Na niecałe dwie minuty przed końcem rundy walka wraca do stójki. Trwa walk a w klinczu ale to Oliveira spycha Dariusha na siatkę oktagonu. 80 sekund przed końcem rundy Oliveira doprowadza do celu kopniecie na głowę które narusza Dariusha. Widząc to Oliveria wypuszcza kombinacje. Jeden z ciosów powala Dariusha na matę. Przez chwile Oliveira próbuje zając pozycje z tylu i zapiać duszenie, ale to się nie udaje. Dariush ląduje na plecach i tam nietepuje nawałnica ciosów Oliveiry a obrona Dariusha słabnie. Ostatnich kilka ciosów ląduje już bez gardy na głowie Dariusha. Wkracza sędzia i przerywa walkę.
Charles Oliveira wraca tym samym na zwycięska ścieżkę wygrywając przez TKO w czwartej minucie i dziesiątej sekundzie walki.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis