George Foreman wierzy, że Errol Spence Jr (28-1, 22KO) może wygrać w rewanżu z Terencem Crawfordem (40-0, 31KO), ale musi zawalczyć kompletnie inaczej bez prób boksowania z nim tak, jak zrobił to w ostatni weekend. Foreman uważa, że Spence zastosował nie trafioną strategię, próbując boksować z niezwykle utalentowanym counter-puncherem Crawfordem, walcząc zbyt na zewnątrz i próbując uderzać mocno.
Co Spence powinien był zrobić: – Walczyć rachitycznie – Pozostać w środku – Nie wyprowadzać bardzo mocnych uderzeń – Nie boksować. Spence był jak dziecko we mgle i był rozbijany przez Crawforda zarówno na zewnątrz i wewnątrz. Kiedy Errol był w środku, Crawford cierpliwie czekał, aż wyprowadzi cios, a następnie bezlitośnie kontrował kombinacjami. W pewnym momencie Spence obawiał się i po prostu został zniszczony przez Crawforda.
Nie wiemy, czy Spence czuł się kiepsko po cięciu wagi i czy piętnaście miesięcy bezczynności nie zrobiło swojego, ponieważ na pewno nie wyglądał, jak w swoim poprzednim występie przeciwko Yordenisowi Ugasowi w kwietniu 2022 roku. Być może Errolowi wydawało się, że może wyboksować Terenca jak Mikeya Garcie grając w jego grę, a jak pokazało życie było to niemożliwe, gdyż Crawford był ostry jak brzytwa, a prawy prosty siał prawdziwe spustoszenie. Jego narożnik nie skorygował tego co złe w ringu i skończyło się porażką przed czasem. Został pokonany w czymś co mu zupełnie nie wychodziło.
Czy Errol jest w stanie pokonać Terenca w rewanżu? Na to pytanie Foreman odpowiedział, walcząc w półdystansie w surowy sposób bez nieustannie latających niecelnych bomb i nie próbując boksować z takim wirtuozem, co jak widzieliśmy w sobotę staje się zgubą dla przeciwnika, jego szanse byłyby z całą pewnością większe.
Patrząc na wypowiedź „Big Georga” dobra strategia z takim przeciwnikiem to podstawa, a i to nie gwarantuje sukcesu, choć nie wiem czy rewanż jest wskazany, gdyż zamiast wyrównanej walki na najwyższym poziomie mieliśmy istną deklasacje.
Źródło: Boxing News 24
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis