Tim Tszyu jest chętny, ale czy on jest gotowy?

Foto: CODE sports

Tim Tszyu (23-0, 17 KO) australijska wschodząca supergwiazda jest chętny na skrzyżowanie rękawic z hegemonem dywizji półśredniej Terencem Crawfordem(40-0, 31 KO) . W ostatni weekend „Bud” zdemolował Spence’a Jr. (28-1, 22 KO) i został niekwestionowanym mistrzem wagi półśredniej. Tim Tszyu tymczasowy mistrz wagi junior średniej, a za moment przy zielonym stoliku pełnoprawny jest obligatoryjnym pretendentem WBO, tyle że do niekwestionowanego mistrza wagi junior średniej Jermella Charlo(35-1-1, 19 KO.

Foto: Boxing News

Charlo jednak idzie o dwie kategorie wagowe wyżej, by już 30 września zawalczyć z niekwestionowanym mistrzem wagi super średniej Saulem „Canelo” Alvarezem(59-2-2, 39 KO). Na chwile obecną ciężko jest stwierdzić czy będzie szansa na skrzyżowanie rękawic z Crawfordem, gdyż „The Truth” ma możliwość ze skorzystania z klauzuli natychmiastowego rewanżu, natomiast jeżeli by tego nie zrobił, to na dzień dzisiejszy już wiadomo, iż Terence Crawford jest chętny na zmianę dywizji i sięgnięcia po tytuły w nowej kategorii.

Foto: Stephanie Trapp/SHOWTIME/Ed Mulholland/Matchroom Boxing/Sporting News

Tszyu był pod wrażeniem występu „Buda” w ostatni weekend, Terence walczył jak prawdziwy magik i jestem gotowy, aby przywitać go w nowej dywizji. Mogę też zmierzyć się z przegranym, ale wątpię, aby ten podjął rękawice, gdyż to w tej chwili wydaję się dla niego zbyt ryzykowne – powiedział Tszyu.

Przyznam szczerze, iż zestawienie Crawforda z młodym wilkiem z Australii jawi się niezwykle intrygująco, choć gwoli ścisłości Terence szuka zapewne teraz największych walk, a Tim mimo wszystko jeszcze takiej nie gwarantuje.

Źródło: Boxingscene

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*