Keyshawn Davis (9-0, 6 KO) twierdzi, że jego zestawienie z równie fenomenalnym Kubańczykiem Andy Cruzem(1-0) jest nieuniknione
W czasach amatorskich Cruz i Davis spotkali się w sumie cztery razy i zawsze zwycięzcą okazywał się Kubańczyk. Niewątpliwie wszystkie te przegrane odcisnęły piętno na Amerykanie jednak porażkę na Igrzyskach Olimpijskich w 2020 z całą pewnością trudno mu wymazać z pamięci. Zaledwie jedna wygrana dzieliło go od zdobycia złota w Tokio i wtedy Davis ponownie skrzyżował rękawice z Cruzem i choć walka nie miała jednoznacznego przebiegu poległ po raz kolejny.
Obecnie na zawodowstwie Keyshawn ma 9 walk za sobą z których 6 skończył przed czasem, a Kubańczyk niedawno zaliczył udany debiut, gdzie odprawił naprawdę solidnego Juana Carlosa Burgosa (35-8-3, 21 KO) prezentując momentami wyborny boks. Wydaje się, że ich spotkanie między linami w przyszłości jest więcej niż pewne, choć w chwili obecnej jest jeszcze za wcześnie, aczkolwiek ta walka będzie się musiała kiedyś odbyć i potencjalnie będzie to niezwykłe widowisko.
Źródło: BoxingScene
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis