
Artur Szpilka (3-0-0) znakomicie wszedł do nowej dyscypliny jaką jest MMA i odprawił swoich trzech pierwszych rywali przed czasem.

Niestety w tym roku już go nie zobaczymy w klatce, bo jak poinformował za pomocą swoich mediów społecznościowych czeka go w najbliższym czasie operacja kręgosłupa, więc pozostaje „Szpili” życzyć zdrowia i rychłego powrotu do oktagonu.
Źródło: Facebook/Artur Szpilka
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis