Shakur Stevenson (20-0, 10 KO) vs Frank Martin (18-0, 12 KO) wydawało się to znakomitym zestawieniem, zaraz po skrzyżowaniu rękawic z największymi tuzami kategorii lekkiej w osobach Devina Haneya czy Wasyla Łomaczenki. Niestety nie dojdzie nawet do tej rywalizacji.
Walka podobno była już przyklepana, ale po niedługim czasie od jej ogłoszenia w eter poszła informacja, że Martin nie będzie w niej brał udziału i czar prysł! W związku z takimi okolicznościami „Sugar” spotka się z kimś innym, którego jak zwykle wyznaczy federacja WBC, a tym kimś może być mocno bijący Edwin De Los Santos (16-1, 14 KO), obecnie numer 6 w rankingu WBC dywizji lekkiej.
Źródło: Boxing Social
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis