
Wasyl Łomaczenko (17-3, 11 KO) to wirtuoz i temu raczej nikt nie zaprzeczy, ale mimo tego musiał dobrze się nagimnastykować w starciu Jamainem Ortizem (16-1-1, 8 KO), notabene nawet z nim swego czasu sparował.

Ortiz w ten piątek powraca między liny, a jego przeciwnikiem będzie Antonio Moran (29-5-1, 20 KO), który ma posłużyć do odbudowy po porażce z Ukraińcem, bo i Amerykanin mierzy dużo wyżej w kategorii lekkiej.
Jamaine twierdzi, iż przygotowania przebiegały idealnie i wybiega już nawet w przyszłość, bo i chciałby spotkać się w rewanżu z Łomaczenko, ale także widzi się z najmocniejszymi nazwiskami kategorii lekkiej jak Davis czy Stevenson.
Źródło: Boxing Scene
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis