Federacja Gromda ujawniła walkę wieczoru na najbliżej gali Gromda 17.
Niepokonany mistrz Don Diego zmierzy się z największym swoim rywalem w federacji Bartłomiejem „Balboa” Domalikiem, czy tym razem uda mu się pokonać Kubiszyna?
Poniżej komunikat prasowy:
GROMDA 17: DON DIEGO vs BALBOA 2 już 31 maja!
Bilety dostępne na eBilet.pl
NA ŻYWO w PPV na GROMDA.tv
DON DIEGO to waleczny strażak, mistrz świata w kickboxingu oraz najtwardszy bijok w tej brutalnej grze jaką są walki na gołe pięści, czyli mistrz GROMDA. Postrach toruńskich watażków, kroczący w blasku reflektorów i kamer. Połączenie filmowego Kickboxera z Johnym Cagem z kultowej gry Mortal Kombat.
BALBOA to chłopak z gór z wielkimi ambicjami i marzeniami. Pracowity i skupiony na jednym celu, którym od zawsze jest miano najlepszego fightera walk na gołe pięści i niekwestionowanego mistrza GROMDA. Polski Rocky powalający wielkich chłopów jednym ciosem i walczący do końca Wściekły Byk, który nigdy nie odpuści swojej ofiary.
Mateusz DON DIEGO Kubiszyn i Bartłomiej BALBOA Domalik zmierzyli się w wielkiej walce, mocarnym finale turnieju, najlepszych z najlepszych na gali GROMDA 13. Epickie starcie, filmowe zwroty akcji i ostra jazda na 200%. Tutaj nikt nie odpuszczał. Pękały kości, tryskała krew. Górą w starciu mistrzowskim był popularny DON DIEGO, który zakończył robotę w rundzie mistrzowskiej rozbijając zakrwawionego rywala. Warto podkreślić, że od czasu pierwszej walki DON DIEGO zdołał obronić tytuł w walce z olbrzymim Łukaszem GOATem Parobcem boleśnie i szybko go nokautując. Natomiast BALBOA brutalnie znokautował króla ulicznych walk na gołe pięści, czyli Simona SAVAGE Henriksena.
Obaj bijocy są w swoim primie, podobne warunki fizyczne (184cm BALBOA, 182cm DON DIEGO), zaledwie o 2 lata starszy DON DIEGO. Zdaniem znawców na chwilę obecną BALBOA to jedyny bijok, który jest wstanie pokonać w walce na gołe pięści DON DIEGO. Rewanżowe starcie na które czekają wszyscy kibice sportów walki, zwłaszcza gołych pięści. Szanse 50/50. Gołe piąchy, walka do końca, solidne i równe zasady dla wszystkich, bez gadania i robienie z siebie pośmiewiska, bez kręcenia wyników sędziowskich i oczywiście… bez kategorii wagowych.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis