Filip Hrgovic (17-0, 14 KO) to wyjątkowo dobry chorwacki pięściarz, co udowodnił już na amatorstwie, gdzie zdobył m.in. mistrzostwo Europy i brązowy medal olimpijski. Na niwie zawodowej też nie próżnuje odprawiając kolejnych rywali, legitymuje się świetnymi warunkami fizycznymi, dobrym uderzeniem, solidną szczęką i niestety predyspozycjami do brudnego boksu(ciosy w tył głowy), aczkolwiek można by powiedzieć, że nie skrzyżował jak do tej pory rękawic z rywalem pokroju sobotniego przeciwnika.
Daniel Dubois(20-2, 19 KO) to przy Chorwacie zaprawiony w boju puncher, mierzył się już z takimi tuzami jak Joe Joyce, czy znakomity Aleksander Usyk, wprawdzie ostatecznie bez sukcesu, niemniej ma w swoim cv po stronie wygranych, choćby Kevina Lerene i Jarrela Millera. Na pewno doświadczenie z tych walk nie poszło w las, a Brytyjczyk będzie chciał wygrać i wkroczyć na salony wagi ciężkiej, taki sam cel przysługuje Hrgoviciowi, więc potencjalnie czeka nas twardy bój, gdzie faworyta trudno wskazać i analizując dotychczasową karierę sobotnich bohaterów wydaje się, że trzeba mieć to na uwadze.
Osobiście liczę na dobrą walkę z obu stron, bo i stawka pojedynku jest nie byle jaka, a wygrany jest o krok od starć najwyższej rangi, a tam już czeka splendor i nie małe pieniądze.
Źródło: Redakcja
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis