Oprócz dania głównego i przystawki do niej odbyły się również mniej spektakularne starcia na tej gali i tak:
Willy Hutchinson (18-1, 13 KO) pokonał na punkty Craiga Richardsa (18-4-1, 11 KO) , pokazując inteligentny boks ze zmiennością pozycji, a to nie pozostawiało wątpliwości, co do jego wyższości w ringu,
Nick Ball (20-0-1, 11 KO) zwyciężył po intensywnym boju na pełnym dystansie Raya Forda (15-1-1, 8 KO) , a stawką był pas WBA wagi piórkowej,
Hamzah Sheeraz (20-0-0, 16 KO) znokautował Austina Williamsa (16-1-0, 11 KO) w 11 rundzie, gdzie choć przyjął parę soczystych uderzeń to po drodze do zwycięstwa zafundował mu nokdaun w 10 i finalnie zastopował go pod koniec pojedynku. Walka była eliminatorem WBC wagi średniej,
Dmitrij Biwoł (23-0-0, 12 KO) pokonał pierwszy raz od sześciu lat swojego przeciwnika przed czasem. Malik Zinad (22-1-0, 16 KO) musiał uznać wyższość Rosjanina w szóstej rundzie, choć o dziwo udało mu się parokrotnie trafić faworyta pojedynku, co ostatecznie rozwścieczyło Biwoła, a sama walka odbyła się o pas WBA wagi półciężkiej.
Teraz czekamy na prawdziwą perełkę Beterbijew (20-0, 20 KO) vs Biwoł (23-0-0, 12 KO) o wszystkie pasy, gdzie wytypować zwycięzce to jak gra w rosyjską ruletkę, a o wyniku dowiemy się już po 12 października br.
Źródło: Redakcja/Boxingscene
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis