Jak będę szybki to zrobię każdego
nie będą to zwidy i sierpowego
odpalę gdzie trzeba w jednej to chwili
błędnik i gleba, tak drodzy mili
szybkość to spala, a moja na pewno
ambicja jest chwała i rywal ma piekło
tak było kiedyś, wręcz historycznie
działem w ringu jak walec-niszczyciel
szybszy od wiatru, prawie huragan
między linami ja czułem, że latam
te kombinacje na pełnym swym gazie
dzisiaj niestety już nimi nie straszę
odcinam kupony od sławy, splendoru
od siły i mocy, dywizji podbojów
było, minęło, po prostu tak bywa
szczyt nie trwa wiecznie, to jedna jest chwila
„Góral” był mocny szedł zawsze po swoje
po sukces on kroczył, ringowe rozboje
te które serwował fanom pięściarstwa
bokserska to mowa, a kibic mu klaskał
Na amatorstwie już coś ogarniał
profesjonalnie, ostry był prawda
bił się na maksa na przełamanie
co Briggs nam powie? twardziel bił składnie
Steve też się stawiał wagę to wyżej
„Góral” miał timing, świetny tak myślę
i było po ptokach dla tego technika
chociaż był dobry, to nie mógł, nie wygrał
potem w królewskiej się zameldował
Adamek w dywizji, tej nawet boksował
nie bił zbyt mocno, nie jego to waga
jednak wygrywał, choć już nie składał
nawet do Kliczki, Tomek to wyszedł
choć od Goliata dostał to w michę
warunki słabsze i brakło mu siły
Witalij był gigant, w ringu drań zimny
„Góral” był mocny szedł zawsze po swoje
po sukces on kroczył, ringowe rozboje
te które serwował fanom pięściarstwa
bokserska to mowa, a kibic mu klaskał
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis