Marcin Tybura (25-9-0) nasz reprezentant mieszanych sportów walki w najlepszej federacji świata UFC przystępował do rewanżowego pojedynku Siergiejem Spivaciem (17-8-0) w dobrym nastroju i formie, aczkolwiek oktagon wszystko zweryfikował i „Tybur” został poddany w pierwsze rundzie dźwignią przez swojego oponenta, czym ten się udanie zrewanżował za ich pierwszą walkę cztery lata temu.
Co się stało? to dobre pytanie, Polak przegrał na płaszczyźnie gdzie on powinien być potencjalnie tym lepszym i przegrał szybko, a zwycięstwo dawało mu dobre prognozy na przyszłość i potencjalny awans w rankingu wagi ciężkiej, a teraz musi znowu odbudowywać swoją pozycje. Trochę szkoda, ale to jest sport i paradoksalnie była to pierwsza porażka Tybury przez poddanie!
Źródło: Redakcja
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis