Murat Gassijew (31-2, 24 KO) powrócił po porażce i turbulencjach zdrowotnych odprawiając w przeciągu pięciu rund Duńczyka Kema Ljungquista (18-1, 11 KO) stopując go potężnym ciosem na korpus, którym swego czasu odprawił w identyczny sposób naszego Krzysztofa Włodarczyka.
Źródło: Top Heavyweight Boxing
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis