
Niestety, bardzo ciekawie zapowiadający się rewanż Jiriego Prochazki z Gloverem Teixierą nie dojdzie do skutku. Prochazka na jednym z ostatnich treningów przygotowawczych do walki nabawił się groźnej kontuzji barku i będzie musiał przejść operację. A to wykluczy go ze startów na co najmniej pól roku.
Jak sam stwierdził, z szacunku dla innych zawodników, i dla samej kategorii wagowej, oraz po konsultacji w władzami UFC, zdecydował się on także na zwakowanie pasa UFC wagi półciężkiej. Współczujemy naturalnie Jiriemu i życzmy szybkiego powrotu do zdrowia ale dla nas, Polaków, informacja ta ma o tyle ciekawe implikacje, że druga walka wieczoru – walka naszego Jana Błachowicza z Magomedem Ankalaevem nagle została awansowana do głównej walki wieczoru i będzie tez walką o właśnie zwałkowany przez Prochazkę pas.
Poniżej zamieszczone niedawno nagranie Prochazki z krótkim wyjaśnieniem dla fanów oraz gratulacjami dla Błachowicza i Ankalaeva.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis