Jorge Masvidal, weteran MMA oraz UFC, wałczący zawodowo od 20 lat, stwierdził ostatnio ze rozważy zaskoczenie kariery jeżeli nie uda mu się wygrać na gali UFC 287.
Masvidal (35-16 MMA, 12-9 UFC) spotka na swojej drodze Gilberta Burnsa (21-5 MMA, 14-5 UFC) co-main evencie gali UFC 287, która odbędzie się w Miami-Dade Arena w Miami.
W walce z Burnsem Masvidal będzie walczy o przerwanie fatalnej passy trzech porażek z rzędu. Czwarta oznaczała by definitywne zepchniecie na boczne tory, a tego ego Masvidala może nie znieść, stad myśli o zakończeniu kariery. Wygrana z kolei może skierować do natomiast nawet na tory prowadzące do kolejnej mistrzowskiej szansy, w tym przypadku do wali z Leonem Edwardsem.
Sytuacja w jakiej się znajduje Masvidal obecnie nie jest dla niego niczym nowym. Widział on już raczej wszystko w ringu i bywał w rożnych sytuacjach. Podobna sytuacja do obecnej miała miejsce w roku 2017 kiedy to po dwóch porażkach z rzędu z Demianem Maią oraz Stephem Thompsonem, Gamebred postanowił zrobić sobie 2 lata przerwy. Gdy powrócił w roku 2019 zanotował jeden z lepszych roków w swojej karierze. 2019 roku przyniósł mu trzy wygrane pojedynki i to wygrane z nie byle kim a mianowicie z: Derrenem Tillem, Benem Askrenem i Natem Diazem.
Zatem pomimo tego, ze Masvidal to już nie młody, bo 38-letni zawodnik, to skreślać go nie można. Motywacja pewnie tym razem jest jeszcze większa, bo Masvidal na pewno zdaje sobie sprawę ze tym razem jest to już ostatnia szansa w jego karierze na podążenie w kierunku szczytu i wywalczenia tytułu mistrzowskiego.
„Myślę, że jestem teraz w najlepszej formie – mentalnie, fizycznie – a teraz muszę tam wyjść i to udowodnić” – powiedział Masvidal. „Dotarłem do ściany. Rozpocznę więc teraz swoje zmartwychwstanie tutaj, w Miami-Dade, mieście, które mnie urodziło, które mnie stworzyło, które mnie ukształtowało, więc jestem bardziej niż podekscytowany. 8 kwietnia, dam z siebie wszystko. Wygrywam, i jedziemy dalej, dopóki nie zdobędziemy tego pieprzonego pasa.”
***************************************
Zakłady bukmacherskie:
BETFAN >>> Walki MMA i bokserskie można obstawiać w BETFAN. Skorzystaj z bonusu powitalnego 200%. Nie masz konta. Zarejestruj się TUTAJ.
FORTUNA >>> Walki MMA i bokserskie można obstawiać także w u bukmachera FORTUNA. Ponadto wyłącznie u tego bukmachera można obstawiać wyniki walk z High League. Zapraszamy do założenia konta TUTAJ
Firma BETFAN oraz FORTUNA to legalni bukmacherzy. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis