Alex Pereira nie rozważa walki z Khamzatem Chimaevem po UFC 287

Pereira
Foto: MMA Fighting

Alex Pereira, który już niebawem po raz kolejny stanie w szranki z Isrealem Adesanyą nie chce marnować czasu na nawet rozmawianie o potencjalnej walce z Khamzatem Chimaevem. Nie ma go w ogóle na jego osobistej liście potencjalnych zawodników do rozważenia jeżeli chodzi o obronę tytułów kategorii średniej.

Chimaev w ostatniej walce we wrześniu 2022 pokonał Kevina Hollanda. Miało to miejsce w umownym limicie wagowym 180 funtów. Wcześniej znalazł także sposób na Gilberta Burnsa, który tez będzie walczył na UFC 287. W listopadzie po gali UFC 281, w czasie której Pereira pokonał Adesanyę, Chimaev wyzwał Poatana do walki. Pereira powiedział, ze zaoferował Chimaevovi walkę w kategorii półciężkiej w styczniu, jednak Chimaev odmówił.

Ostatnio Chimaev stwierdził, ze gdyby doszło do walki z Pereira to pokonałby go w pierwszej rundzie w pierwszej minucie walki. Pereira na to jedynie spokojnie odpowiedział, ze nie jest tak pogubiony jak Chimaev i ze nie chce w ogóle o nim rozmawiać.

Pereira oczywiście przyznaje ze zawalczy z tym kogo UFC mu wyznaczy ale przyznaje otwarcie, że są zawodnicy, których szanuje jak np. Robert Whittaker czy Paulo Costa. Do tego grona jednak nie należy absolutnie Chimaev.

Poatan w wywiadzie udzielonym MMA Fighting nawiązał także do kategorii wagowych w jakich planuje walczyć. Przyznaje ze jego czasy w kategorii średniej zapewne powoli się kończą. Póki co czuje się komfortowo ale niebawem rozważy walki w limicie wagowym 205 funtów gdy jego ciało da mu znać, że już najwyższy czas pójść wyżej.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*