
Były zunifikowany mistrz świata kategorii lekkiej Teofimo Lopez (18-1, 13 KO) zawalczy zaatakuje mistrza świata WBO kategorii junior półśredniej, Josha Taylora (19-0, 13 KO). Do walki dojdzie 10 czerwca 2023 w Madison Square Garden w Nowym Jorku.
Teofimo Lopez to były zunifikowany mistrz świata kategorii lekkiej. Swoje pasy stracił niespodziewanie na rzecz George’a Kambososa Jr dwa lata temu. I z sobie tylko znanych powodów nie przyjął walki rewanżowe choć ta była mu przez Australijczyka proponowana. Następnie nie przyjął kolejnej szansy mistrzowskiej w limicie 140 funtów przeciwko Regisowi Prograisowi. Powszechnie był tez za to przez fanów krytykowany.
Powszechnie uważa się, że przyjął on walkę z Taylorem jako łatwiejsze wyzwanie gdyż Taylor pozostaje nieaktywny od 14 miesięcy a jego ostatnia wygrana z Caterallem była kontrowersyjna. Taylor wygrał teoretycznie z Prograisem, ale wygląda na to ze ta walka sporo kosztowała i od tamtej pory walczy gorzej i wygląda jakby się cofał. I walczy rzadko. Zapewne te czynniki są tez ze sobą powiązane.
Regis Prograis jest poza tym zawodnikiem mocno bijącym. O wiele mocniej od Josha Taylora. Współczynnik nokautów Prograisa to 83% podczas gdy Taylora jedynie 68%. A ostatnie walki pokazały, że Lopez tytanowej szczeki nie ma i łatwo go posłać na deski. Uczynił to wcale nie mocno bijący Kambosos Jr (45% nokautów) oraz dwukrotnie, w czasie ich ostatniej walki, Sandor Martin (30% nokautów). Przy tych dwóch ostatnich przeciwnikach którzy i tak rzucali Lopeza na deski Prograis i Taylor, to mordercy. Nic wiec dziwnego, że wybierając miedzy nimi wybrali tego słabiej bijącego, który nie walczył od dawana i w ostatnich walkach tez miewał problemy. Prosty rachunek.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis