Sage Northcutt wraca po czterech latach przerwy na gali ONE Fight Night 10 i poddaje rywala w 39 sekund! (WIDEO)

Sage Northcutt
Foto: ONE FC

Sage Northcutt (12-3-0) był związany przez 3 lata z UFC zaczynając od 2015 roku. Stoczył osiem walk z czego 6 wygrał i dwie przegrał. W roku 2019 związał się z federacja ONE dla której pierwsza walkę stoczył w roku 2019. Ale była to walka z gatunku tych o których chciałoby się zapomnieć, i które chciałoby się aby się nie odbyły.

Northcutt doznał bowiem druzgocącej porażki już po 29 sekundach pojedynku. Sprawca nokautu był Cosmo Alexandre. Northcutt doznał poważnych złamań twarzy z których leczył się około roku. Dochodził do siebie także psychicznie bo tego typu przegrana na pewno odciska piętno. Potem gdy już miał zakontraktowana walkę na powrót nastąpił COVID, który zamknął areny na wiele miesięcy.

Na Covid przyszło tez zachorować samemu Northcuttowi. Zachorował na tyle poważnie, ze po przebytym Covidzie nabawił się tez zakrzepów krwi. Z jednej szybkiej porażki połączonej z innymi chorobami i zbiegami okoliczności wynikła prawie czteroletnia przerwa. Na szczęście ten utalentowany zawodnik zaczynał swoja przygodę w MMA jako 18-letni chłopak wiec teraz mając 27 nadal może sporo zdziałać i jest tak naprawdę w swoim prime.

Kolejna walka dla ONE nastąpiła w ten weekend. W czasie debiutanckiej fali ONE Fight NIght 10 Sage Northcutt powrócił do klatki, cztery lata po swojej ostatniej walce. Przeciwnikiem w powrocie był Ahmed Mujataba (11-3-0). I tak jak w pierwszej walce Sage szybko przegral, tak tutaj w niewiele dłuższym czasie to jemu udało się pokonać rywala. A nastąpiło to przez skrętówkę i poddanie rywala. Lepszego zakończenia walki po tak długiej przerwie i zapewne odczuwalnej presji, ten zawodnik nie mógł sobie wymarzyć. Poniżej skrót wideo z tej i tak krótkiej walki.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*