Romero vs Barroso: skandaliczna decyzja sędziego i jedno z gorszych przerwań walki w dziejach

Barroso
Foto: PBC

13 maja odbyła się gala PBC. Ale nie zostanie ona dobrze zapamiętana. Nie zostanie ona dobrze zapamiętana przez kibiców, nie zostanie na pewno dobrze zapamiętana przez jednego z bohaterów walki wieczoru – Ismaela Barroso. A sędzie ringowy Tony Weeks został antybohaterem i długo nie zostanie mu to zapomniane. Ale po kolei.

W walce wieczoru mierzyli się Rolly Romero, będący przed walka wielkim faworytem (9:1) oraz właśnie Ismael Barroso. Walka jednak pokazało, że bukmacherzy i eksperci czasami się mylą. Walkę od samego początku kontrolował Barroso. Runda po rundzie udzielał on lekcji młodszemu rywalowi. Miał go nawet raz po drodze na deskach. Prowadził wyraźnie na kartach wszystkich sędziów punktowych.

I wtedy nastala runda 9 i chwilowy lepszy moment Romero. Przeszedł chwilowo do ataku, wyprowadził kilka ciosów, które tak naprawdę nawet nie doszły czysto do celu. Co więcej Barroso bronił się, nie był zamroczony, nic nie wskazywało na to, ze ma problemy. Jednak sędzia Tony Weeks postanowił wkroczyć do akcji i zastopować mecz. Nie miało to żadnego sensu i nie było ku temu żadnych przesłanek.

Tysiące innych walk w takich sytuacjach spokojnie trwały dalej i tysiące innych się odbędą i inni sędziowie nawet nie pomyślą o zastopowaniu walki w takim momencie. Nie wiemy co sędzia, co więcej bardzo doświadczony sędzia, Tony Weeks miał na myśli… Prawda jest jednak taka, ze takie werdykty psuja boks, a 40-letniemu już przecież Barroso, taka decyzja odebrała prawdopodobnie ostatnia w karierze szanse na wywalczenie tytułu mistrza świata. Walka toczyła sie bowiem o pas WBA World Super w kategorii lekkiej.

Doczekamy się zapewne rewanżu pomiędzy Romero i Barroso ale niczego to nie zmienia. Było to jedno z gorszych, bezsensownych, absolutnie nie fair play, zastopowań w dziejach. Tony Weeks powinien się wstydzić, a cala sprawa powinna zostać zbadana i przeanalizowana. Fragment walki poniżej. Sami zobaczcie, sami oceńcie. Na pewno sławny trener Teddy Atlas miałby tu swoje wyraziste zdanie i nie bawił się w politykę…

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*