Okolie zdetronizowany! Billiam-Smith sprawia niespodziankę w swoim rodzinnym mieście! (WIDEO)

Foto: Boxxer

Za nami gala zorganizowana przez grupę Boxxer z walką wieczoru w postaci starcia o pas WBO w kategorii cruiser pomiędzy Lawrencem Okolie i Chrisem Billiamem-Smithem.

Pisaliśmy o tym, ze Billiam-Smith nie stoi na straconej pozycji w walce z mistrzem WBO w wadze cruiser Lawrencem Okolie, jednak jego zwycięstwo można traktować jako pewnego rodzaju niespodziankę. A sposób zwycięstwa, sama walka i to co się tam wydarzyło można spokojnie opatrzyć słowami „dziwne” czy „niecodzienne”. Po drodze do ostatniego gongu miały bowiem miejsce trzy nokdauny (z czego jeden na pewno niesłusznie liczony) oraz dwa odjęcia punktów, wszystko na niekorzyść panującego jeszcze wtedy mistrza, Okoliego. Ale po kolei.

Od pierwszej rundy do ataku ruszył Okolie. Runda rozpoznawcza nie była konieczna jako że panowie przesparowali ze sobą setki rund wtedy gdy jeszcze ćwiczyli w tym samym gymie po okiem trenera Shane’a McGuigana. Walka nie była przyjemna dla oka. Panowie w walczyli w zwarciu, przytrzymywali się i zadawali ciosy druga ręka. Okolie, jak to Okolie wykorzystywał swoja przewagę w fizyczności i chciał zmęczyć rywala. Obijał tez zebra rywala gdy w zwarciu nie udawało się zrobić nic innego.

Wtedy nastala runda czwarta, w której lewym hakiem Billiam-Smith powalił Okoliego na matę ringu. Ta runda zatem zapewne była punktowana 10-8 dla miejscowego zawodnika. W kolejnej rundzie Okolie nadal pamiętny tego co działo się w poprzedniej pozostawał w odwrocie i często klinczował próbując niweczyć próby ataków przeciwnika. Robił to jednak na tyle często, ze sędzia postanowił ukarać go odjęciem punktu. Zatem kolejna runda poszła na konto Billiama-Smitha w stosunku 10-8. Dwoma rundami miejscowy bohater odwrócił losy potyczki zdecydowanie na swoja korzyść.

Okolie doszedł trochę do siebie i zaczął ponownie atakować serwując przeciwnikowi mocne ciosy. Niestety nie zaprzestał klinczowania, a to zaskutkowało kolejnym odjęciem punktu w starciu siódmym. Okolie zdawał sobie sprawę z sytuacji punktowej i starał się atakować mocnymi ciosami aby wrócić na dobre do gry i przechylić szale ne swoja korzyść. W pewnym momencie podczas ataku w rundzie dziesiątej Okolie stracił równowagę i poleciał do przodu na mate ringu. Sędzia niesłusznie uznał to za nokadun i Okolie stracił kolejny punkt. Zdając sobie sprawę z powagi sytuacji Okoli atakował coraz zacieklej ale przez to także coraz bardziej dla siebie niebezpiecznie. W rundzie jedenastej w czasie jednego z takich ataków Billiam-Smith złapał mistrza kolejnym lewym hakiem i ten ponownie przywitał się z matą ringu.

Walka potrwała do końcowego gongu 12 rundy, a wtedy sędziowie puentowali, tę pokręconą potyczkę następująco: 112-112, 115-108, 116-107. Po walce Okolie nie szukał wymówek, zachował się jak na mistrza przystało i oddal rywalowi szacunek.

„Byłem tam, a on naprawdę robił dobra robotę w ringu i zaserwował mi dobry nokdaun który zmienił obraz potyczki, ” powiedział Okolie.

„Kocham bycie zwycięzcą i bycie mistrzem. I czapki z głow przez nim. Wykonał dobra prace. Ale zrobimy to ponownie.”

„To był Chris w swojej najlepszej wersji”

„Potrafię się zaadaptować i wyciągnąć wnioski z porażki, wrócę silniejszy”

Fragmenty walki Okolie vs Billiam-Smith:

1 Trackback / Pingback

  1. Boxxer: Okolie vs Billiam-Smith / podsumowanie i wyniki gali + fragmenty walk (WIDEO) - Fighter.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*