Adrien Broner ma idealnie dobrany przydomek – the Problem. Tyle problemów ile ten pięściarz przysporzył sobie i pewnie swoim bliskim i tez innym, którym przyszło z nim współpracować nie sposób pewnie zliczyć. Problemy z prawem, wyroki, używki, problemy z promotorami, wszystko to znajdziemy w życiorysie tego pięściarza. A pewnie dużo, dużo więcej.
Ostatnio widzieliśmy, tego skądinąd nienajgorszego pięściarza, w ringu przeszło 2 lata temu. W sierpniu 2022 roku zaplanowana była walka Omarem Figueroa Jr. ale ostatecznie walka nie doszła do skutku. Niedługo potem, po koniec roku 2022, w październiku, ogłoszono ze Broner związał się z platforma BLK Prime Boxing na kilka walk i wydawało się ze wreszcie nastąpi powrót i być może wyjście na prostą tego zawodnika. Jednak rozstanie nastąpił zanim jakakolwiek walka się odbyła.
Na początku 2023 roku drogi Bronera i BLK Boxing się rozeszły po tym jak trzech kolejnych zaplanowanych rywali dla Bronera się, kolokwialnie mówiąc „wysypało”. Najpierw Ivan Redkacz wycofał się z walki ze względu na własne problemy promotorskie. Później Henry Lundy został zawieszony przez komisje lekarska na skutek rozcięcia jakiego się nabawił. A na koniec Michael Williams Jr jakimś cudem nabawił się złamania szczeki tydzień przed walką. Jak Broner sam nie powoduje problemów, to te przychodzą do niego… Mówią, że karma wraca i może coś w tym jest.
W marcu tego roku Broner niespodziewanie związał się kontraktem z tym promotorem przed którym się wszystkich przestrzega, z promotorem który nie jednego już oszukał i zajmuje się chyba bardziej niż organizowaniem walk, to próbami oszukiwania swoich własnych pięściarzy – z Donem Kingiem. Ale być może rzeczywiście tych dwóch panów do siebie pasuje i z tej współpracy coś wyniknie sensownego. Czas jak zwykle pokaże.
Póki co Broner ma zaplanowana walkę na 10 czerwca. Ma się wówczas zmierzyć z Billem Hutchinsonem (20-2-4). Do walki pozostało kilka dni i być może rzeczywiście tym razem, po dwóch latach i czterech miesiąca rozbratu z ringiem, Bronerowi uda się powrót. Trzymamy kciuki.
1 Trackback / Pingback