
Bo Nickal, czyli jeden z najbardziej perspektywicznych zawodników UFC kategorii średniej w sobotę potrzebował 38 sekund na pokonanie Val Woodburna (7-1).
Co prawda jego rywal wskoczył na kilka dni przed walką „w zastępstwo” na skutek kontuzji Treseana Gore z którym miał walczyć Nickal.
Były mistrz kraju NCAA w zapasach pokazał dobrą stójkę i dzięki temu poprawił swój rekord na (5-0) w MMA.
Dana White wypowiedział się o tej walce na konferencji prasowej.
Po gali UFC 290 White powiedział, że organizacja nie spieszy się z pchnięciem Nickala w górę drabiny dywizji.
Ponadto White nie uważa iż Nickal powinien być wpychany „na siłę” do top15 kategorii średniej, zawodnik mimo ogromnego potencjału musi przejść długą drogę zanim dostanie zawodników z górnej części rankingu UFC.

W sumie słusznie, bo co nagle to po diable, ale taki Prochazka od razu szedł na żywioł, tylko warto pamiętać, że już bił się w innych organizacjach, no i to nie Amerykanin.