Andrzej Wawrzyk (34-2, 20 KO) nie tak dawno odprawił w pierwszej rundzie rodaka Kamila Bodziocha, co tchnęło ponownie w niego sportowe życie, a że zszedł przy okazji z wagą zasugerował starty w niedawno powstałej dywizji bridger, gdzie z kolei panuje inny Polak Łukasz Różański (15-0, 14 KO).
Limit tej kategorii to 101,6 kilograma, a Wawrzykowi już niewiele brakuje, bo przekracza go tylko o kilogram z hakiem. Andrzej miał długą przerwę od boksowania, a po powrocie zanotował bolesną porażkę z rąk Michała Bołoza (4-4-2, 4 KO), niemniej odbudował się po tej wpadce błyskawicznym zwycięstwem nad ww. Kamilem Bodziochem (6-3-1, 2 KO).
A teraz chodzi mu pogłowie nowa kategoria wagowa z polskim mistrzem świata na czele.
Źródło: Media społecznościowe – Andrzej Wawrzyk
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis