Max Holloway (25-7-0) chce wrócić na szczyt kategorii piórkowej, ale ta droga wiedzie przez pokonanie Alexandra Volkanovskiego (26-2-0), a to oznacza nie łatwe zadanie. Prezydent UFC Dana White wcale nie jest skory, aby po raz kolejny skonfrontować tych obu znakomitych zawodników, tym bardziej, iż obaj spotkali się już trzykrotnie i za każdym razem sędziowie orzekli zwycięstwo Australijczyka.
Według White’a pomimo że, obaj to elita kategorii piórkowej, szef UFC uważa, że przepaść między nimi jest zbyt duża i nie zgadza się na czwarte spotkanie. Jedyna porażka Volkanovskiego od czwartej walki w zawodowej karierze w 2013 roku przyszła z rąk Islama Machaczewa, gdy „The Great” awansował do wagi lekkiej, postanawiając zostać mistrzem dwóch dywizji.
Następnie Volkanovski wrócił do wagi piórkowej, aby walczyć z tymczasowym mistrzem Yairem Rodriguezem na UFC 290 i sięgnął po tytuł pokonując go przez TKO w trzeciej rundzie. Natomiast Holloway pokonał ostatnio w tej samej rundzie przez nokaut Chan Sung Junga na UFC Fight Night 225 w Singapurze.
Holloway będzie nieustannie próbował przekonać szefa UFC do tej tetralogii, ale na razie White nie jest zbytnio zainteresowany tym pomysłem. Niby sprawa jest rozstrzygnięta, ale…,no właśnie to „ale”.
Źródło: MMA Junkie
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis