John Ryder (32-6, 18 KO) z chęcią zmierzy się z legendarnym Giennadijem Gołowkinem (42-2-1, 37 KO) i to już w listopadzie lub grudniu br. Wprawdzie „GGG” zwakował pasy IBF/WBA kategorii średniej, ale Ryder (32-6, 18 KO) uważa, że pojedynek z 41-letnim Gołowkinem zainteresowałby pięściarską publiczność i jest on nadal łakomym kąskiem.
W ostatnich latach Giennadij stracił nieco swojego blasku, ale pozostaje wciąż groźny. Brytyjczyk Ryder to też nie jest ikona rozpoznawalności w szczególności w Stanach Zjednoczonych, więc zapewne nie gwarantuje sowitej wypłaty, a i walka musiałaby się odbyć w dywizji super średniej. Kazach ponadto też wspominał swego czasu, iż chciałby u schyłku swojej przygody z pięściarstwem pokazać się swoim rodakom, na co John z miłą chęcią by przystał.
Wygląda to ciekawie, tym bardziej, iż „The Gorilla” jest ringowym twardzielem i tanio skóry pewnie by nie sprzedał.
Źródło: Boxing News 24
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis