![Usyk Fury Usyk vs Fury](https://fighter.pl/wp-content/uploads/2023/08/Usyk-Fury-678x381.webp)
Jeszcze przed weekendowa walka Tysona Fury’ego z Francisem Ngannou zostały podpisane kontrakty na walkę unifikacyjna w kategorii ciężkiej pomiędzy Tysonem Furym a Oleksandrem Usykiem. Datą walk miał być 23 grudnia. Miał być, bo raczej już nie będzie. Optymistycznie bowiem chyba Tyson Fury, oraz pewnie tez większość ekspertów i obserwatorów, zakładała, ze walka z Ngannou będzie jedynie spacerkiem po plaży. Jak było, wszyscy wiemy. A było tak, ze niejeden skłania się ku opinii ze to właśnie Predator zasłużył na zwycięstwo.
![Tyson Fury](https://fighter.pl/wp-content/uploads/2023/10/ngannou-fury-1024x576.jpg)
Koniec końców oficjalnie wygrał Fury, ale albo zlekceważył on grubo Francisa Ngannou albo jednak Ngannou to będzie „real deal” w boksie. Koniec końców walka była dla Fury’ego wyczerpująca a i pewnie jego forma tez nie była optymalna. Ale to wie jedynie sam Fury.
Fakty są tez takie ze i sam Fury i jego promotor już zapowiedzieli ze nie ma szans aby się walka odbyła w terminie ustalonym w kontraktach. Jednak przekonują z do walki dojdzie, jednak w późniejszym czasie. Promotor Anglika wskazuje tutaj styczeń bądź luty 2024. Na taki scenariusz póki co nie chce przystać Usyk, który twierdzi ze walka albo odbędzie się w grudniu albo w ogolę.
Prawdopodobnie jednak finalnie Usyk na zmianę terminu walki przystanie i otrzymamy od dawna wyczekiwane starcie unifikacyjne w kowelskiej kategorii wagowej. Bedziemy Was w każdym razie na bieżąco informować o rozwoju wypadów w tej materii. Stay tuned!
Dwa słowa może tez na temat samego Ngannou, największego chyba zwycięzcy, choć formalnie przegranego, sobotniej walki. Jeżeli zakładać, ze Fury był w formie nie gorszej od tych z ostatnich walk, to wygląda na to, ze Ngannou może być w kategorii ciężkiej poważnym zawodnikiem. Po pierwsze, wytrzymał kondycyjnie walkę, trzymał się planu taktycznego, nie forsował tempa i umiejętnie rozkładał siły. Wydaje się być tez odporny na ciosy. A sam ma przy okazji czym przyłożyć. Szczerze powiedziawszy, to nie mniej czekamy w tym momencie na kolejna walkę bokserską Ngannou jak na walkę Fury’ego z Usykiem. Taka walka da więcej odpowiedzi na pytanie, kim będzie Ngannou w dzisiejszej bokserskiej kategorii ciężkiej. Jedno jest pewne – kolejny przeciwnik nie zlekceważy Predatora.
![](https://fighter.pl/wp-content/uploads/2023/10/FighterOnFB.png)
![Pobierz grafikę aby zobaczyć](https://ocelot.leadstar.com.pl/creations/static/1241cb254a78651f046db88eda0e4bc4.png)
Raczej można przypuszczać, iż tasiemiec nie będzie miał końca, aż do przeterminowania (zapewne Usyka). W sumie przyznam szczerze, że coraz bardziej nie wierzę w tą walkę, pomimo podpisanych dokumentów, zresztą to tylko papiery, a te jak powszechnie wiadomo przyjmą wszystko. Brytyjczykowi daleko do klasy sportowej (całokształt) Ukraińca i w głowie mu tylko mamona oraz oby się o nim mówiło w nieskończoność. Krótko mówiąc „czyny przemawiają głośniej niż słowa”, a te jakie są widzi każdy. Co się tyczy Ngannou to wybryk natury, ale nie pierwszej już młodości, a poza tym jedna walka to za mało, aby stwierdzić, że mamy do czynienia z istnym fenomenem. Moim zdanie w rewanżu Fury ogra go z dużą łatwością nie narażając zbytnio na jakiekolwiek perturbacje.
Do Ngannou sie odnoszac – dlatego wlasnie ciekaw jestem kolejnej walki i jak sie tam zaprezentuje. Cos gdzies czytalem ze planuja 23 grudnia znow w Arabii i ze rywalem moze byc Parker albo Zhan. Ciekawe co z tego bedzie 🙂
Zhang miało byc. Ktorykolwiek z nich by to był, to naprawde byloby cos niesamowitego, ze gosc zaczyna pro boksowanie i od wejscia tacy rywale. Z drugiej strony na co on ma niby czekac. Mlody nie jest, a wystap przeciwko Fury’emu powoduje ze kazde w sumie zestawienie dla Ngannou bedzie uzasadnione.