Bokser zawodowy, Maciej Sulęcki, który nie mógł zapewne doczekać się kolejnej sensownej walki w boksie zawodowym, został kolejnym zawodowym bokserem, który zdecydował się na krok w kierunku występu na freakowej gali – konkretnie w kierunku Fame MMA
Wcześniej przed nim na taki krok zdecydowali się np. Tomasz Gromadzki. Popularny Zadyma jednak na taki krok zdecydował się już dawno temu i jest już obecnie bardziej znany z występów na Gromdzie i na Fame niż ze swoich poczynań na galach stricte bokserskich. Wiemy tez ze na Fame MMA wystąpi Tomasz Adamek, ale on można już powiedzieć, ze pięściarzem zawodowym jest już emerytowanym. O jego wystąpię pisaliśmy więcej TUTAJ.
Pamiętamy tez o ogłoszeniu Diablo jako nabytku Fame MMA. Koniec końców tamta sytuacja okazała się falstartem i Diablo póki co szeregów freak fightowej ekipy nie zasilił, ale to pewnie kiedyś tez nastąpi.
Na ostatniej gali Clout MMA 2 widzieliśmy z kolei emerytowanego już tez boksera, byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w kategorii ciężkiej, Alberta Sosonowskiego. Teraz przyszedł czas na popularnego Stricza.
Przypomnijmy, że Maciej Sulecki legitymujący się bardzo dobrym rekordem 31-2-0 przegrywał jedynie z największymi swojej kategorii wagowej. Uległ on jedynie znakomitemu Demetrisowi Andrade, na którego póki co nikt nie znalazł sposobu. Drugim pogromcą Suleckiego był, inny topowy zawodnik, Daniel Jacobs. Ostatnia walkę Maciek stoczył w czerwcu tego roku ze słabym Angelem Hernandezem, którego pokonał już w drugiej rundzie.
Szkoda trochę bokserskiej kariery Suleckiego bo wygląda jakby stanęła w miejscu, tak naprawdę w chyba prime tego zawodnika, wyglada jakby promotorzy nie mieli na niego pomysłu. Nic wiec dziwnego ze zdecydował się on na krok w kierunku freak fightów. Raz, ze może zawalczyć w ogóle, i to ze sporo lepszym rywalem niż ten ostatni. A i na pewno zarobi za ten pojedynek duzo więcej.
Trochę wcześnie na odcinanie kuponów od sławy, bo tymże jest angaż w takiej federacji. Sulęcki umie boksować, a technicznie jest niczego sobie, jednak ostatnio jego profesjonalna kariera wyhamowała w niezwykły sposób. Ja go nadal widzę w paru ciekawych zestawieniach i bynajmniej nie w Fame MMA.