Kompletne wyniki gali Clout MMA 3 prezentowaliśmy już wczoraj TUTAJ. Przypomnijmy ze w drugim extra fighcie zadebiutować miał w federacji Natan „Bóg Estetyki” Marcon. Miał zadebiutować albo z Denisem Bad Boyem Załęckim w walce MMA, lub gdyby Bad Boy okazał się niezdolny do walki po pierwszej walce na gali z Wielkim Bu, to Marcoń miał zawalczyć z Denisem Labrygą w specjalnej formule Punchair, o czym także wspominaliśmy TUTAJ.
Koniec końców Denis Załecki został dopuszczony do drugiej walki bo w pierwszej nie dal sobie zrobić krzywdy odmawiając dalszej walki i zmuszając sędziego do wyliczenia go. Walka Denisa z Natanem jednak skończyła się zanim się na dobre zaczęła. Bóg Estetyki bowiem przyklęknął i odklepał walkę po jednej sekundzie jej trwania wskazując na kontuzję nogi.
Albo Natan Marcon na tyle się przestraszył Załęckiego albo taki sobie wymyślił plan na walkę aby nie dać satysfakcji Załęckiemu, bo walka raczej zakończyła by się w jeden możliwy sposób. Bo w kontuzję Marconia, to raczej nikt rozsądny nie wierzy.
Na sam koniec po zastopowaniu walki, do oktagonu wpadł jeszcze Labryga, ale ochrona go w porę powstrzymała od tego co chciał zrobić. Na ile w tym wszystkim było prawdy, a na ile inscenizacji, nigdy się nie dowiemy. Ale to przecież freak fighty a nie prawdziwe sporty walki. Pytanie, czy właśnie takich freak fightów chcą kibice, nawet Ci, którzy się w tego typu rozrywce lubują. Bo być może słowo freak nadal tutaj pasuje, ale słowo „fight” już nie koniecznie, bo walki jako takiej w gole nie było w tym konkretnie zestawieniu.
Sama walka została zresztą przez federację Clout MMA uznana za nieodbytą.
Krotki filmik dot. tej „walki” zrobiony przez naszego partnera, twórcę kanału Dawka Freaków, możecie zobaczyć ponizej. Zapraszamy do oglądania i subskrybowania kanału.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis