Za nami gala Clout MMA 4, wydarzenie, które mogło sumarycznie rozczarować. Po pierwsze jeszcze przed galą wiadomo było, że nie dojdzie do walki Małgorzaty Magical z Marianną Schreiber. Ale tutaj raczej nie ma czego żałować biorąc pod uwagę aspekt czysto sportowy.
Po kolei. W pierwszej walce gali na punkty wygrał Wojciech Sobierajski. W drugim darmowym pojedynku niespodziewanie zwycięstwo odniósł Przemysław Skulski wykorzystując skrzętnie 5 minutową przerwę jaką sprezentował mu sędzia, po kopnięciu na granicy faulu. Gdyby nie ta przerwa trzecia runda mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej i to Lizak mógłby wyjść z całej walki zwycięsko.
W pierwszej walce karty głównej, to „Bestia” Piechowiak był stroną skuteczniejszą i przeważającą a Zrolowany szybciej opadał z sił ale wystarczyło jedno sprowadzenie w rundzie 3 aby Nowak odwrócił losy pojedynku i zmusił sędziego do przerwania walki po serii ciosów w parterze z pozycji zza pleców.
W wlace bokserskiej w małych rękawicach pomiędzy Danielem Omielańczukiem a Kamilem Mindą nie brakowało ciekawych wymian, jednak walka zakończyła się już w pierwszej rundzie po tym jak Minda nabawił się kontuzji ręki.
W walce pomiędzy zwaśnionymi Adrianem Ciosem i Pawłem Jóźwiakiem, niespodziewanie to ten pierwszy okazał się górą na przestrzeni całego pojedynku. Trochę chyba na życzenie samego Prezesa FEN przegrał on ten pojedynek. Niewiele on w tej walce robił a Ciosowi powiodły się dwa sprowadzenia i to zapewne one spowodowały przewagę na kartach sędziów punktowych. Tym samym, Adrian Cios pozostaje zawodnikiem nie pokonanym w Clout MMA.
Kolejna walka, walka pomiędzy Lexy Chaplin, ambasadorką Clout a Martą Linkiewicz, przyniosła więcej akcji niż chyba wszystkie walki całej gali razem wzięte. Bezsprzecznie była to najciekawsza walka gali w której padło najwięcej ciosów. Walka potrwała cztery rundy a Panie nie szczędziły sobie ciosów. Bardziej agresywna i precyzyjniejsza była jednak Linkiewicz. I to jej ciosy robiły na rywalce większe wrażenie i zostawiały więcej śladów na twarzy, bo to właśnie na uderzeniach na górę koncentrowały się zawodniczki. Dwa razy też Lexy dostawała czas po nieprzepisowych (ale też niecelowych) kopnięciach w okolice krocza. Po trzech rundach, słusznie, jednogłośną zwyciężczynią ogłoszono Linkiewicz. Lexy Chaplin zapowiadała, że ja zdrowie pozowli, i lekarze, to zawalczy drugą walkę na tej gali, z Marianną Schreiber. Do tej walki finalnie nie doszło bo Chaplin doznała złamania kciuka w walce z Linkimaster.
W kolejnej walce Michał „Zbuku” Buczek pokonał Pawła „Majora SPZ” Majewskiego przez TKO już w rundzie 1. Ta walka też mogła się relatywnie podobać gdyby tylko potrwała dłużej.
Kolejne starcie skoczyło się z kolei tak jak się skończyć musiało i miało. Blisko 40 kg cięższy Wielki Bu nic nie robił sobie z prób Crazy Załęckiego. Ten jechał cały czas na wsteczny a podczas swoich sporadycznych ataków odbijał się od cięższego i większego rywala. Kilka razy lądował na deskach, jego ciosy nie robiły najmniejszego wrażenia na Masiaku. Wieli Bu polował, Crazy uciekał konsekwentnie i szukał kontrującej szansy. Po trzeciej z kolei wizycie Załęckiego na macie po ciosach Bu, sędzie wyliczył zawodnika i było po walce. Koniec nastąpił w samej koncówce rundy 1.
Na pewno rozczarowała walka wieczoru, którą został stracie Marcina Najmana z Jackiem Murańskim. Od pierwszych sekund panowie poszli na całość i wymieniali ciosy (cepy). Lekką przewagę w tej wymianie i skuteczność miał chyba Najman. Miał ale co z tego, skoro, jak to już przystało na Najmana, po jednym celniejszym i mocniejszym ciosie Murana, padł na deski i odmówił kontynuowania walki. Kibice na pewno byli zawiedzeni. Kolejnego dnia, już ze szpitala, Najman tłumaczył się że doznał kontuzji oczodołu. Tak czy inaczej, niedosyt pozostał.
Poniżej zestawienie kompletnych wyników gali.
Wyniki gali Clout MMA 4:
Walka wieczoru:
- Jacek „Muran” Murański pokonał Marcina Najmana przez TKO w rundzie 1 // Boks – małe rękawice
Karta główna:
Małgorzata „Goha” Magical vs Marianna Schreiber – K1 małe rękawice- Patryk „Wielki Bu” Masiak pokonał Dawida „Crazy” Załęckiego przez TKO w rundzie 1 // K1 małe rękawice
- Michał „Zbuku” Buczek pokonał Pawła „Majora SPZ” Majewskiego przez TKO w rundzie 1 // MMA
- Marta „Linkimaster” Linkiewicz pokonała Lexy Chaplin jednogłośną decyzją sędziów // K1 małe rękawice
- Adrian Cios pokonał Pawła „Prezesa FEN” Jóźwiaka jednogłośną decyzją sędziów // MMA
- Daniel Omielańczuk pokonał Kamila „King Konga” Mindę przez TKO w rundzie 1 // Boks – małe rękawice
- Sebastian „Ztrolowany” Nowak pokonał Piotra „Bestię” Piechowiaka przez TKO w rundzie 3 // MMA
Karta wstępna:
- Przemysław „Sequento” Skulski pokonał Piotra „Lizaka” Lizakowskiego niejednogłośną decyzją sędziów // MMA
- Wojciech „Rekordzista” Sobierajski pokonał Rafała „Boro” Borkowskiego jednogłośną decyzję sędziów // MMA
3 Trackbacks / Pingbacks