Nick Ball (20-0-1) to 27-letni brytyjski bokser kategorii piórkowej niezbyt wysoki bo posiada 157 cm, ale krępej budowy ciała i agresywny w ringu, co wymuszają na nim bądź, co bądź jego warunki fizyczne. Ball skraca dystans zmuszając przeciwnika do odwrotu, bije przy tym jak na rasowego, ringowego gnębiciela, dużo, a i też bywa mocno, przy tym potrafi zmieniać pozycje, co zapewne mu ułatwia, a rywalowi przeszkadza. Anglik ma na swoim koncie dobre już nazwiska, bo i odprawił Isaaca Dogboe (24-4, 16 KO), zremisował z Reyem Vargasem (36-1-1, 22 KO), chodź tu można spekulować, czy aby na pewno to Brytyjczyk nie powinien zostać ogłoszonym zwycięzcą.
Zwyciężył Raymonda Forda (15-0-1, 8KO) sięgają po tytuł WBA dywizji piórkowej i wyrzucił z ringu Ronny Riosa (34-5, 17 KO), styl efektowny rodem z Adama Kownackiego, tylko lepszego technicznie i bijącego wydaje się mocniej, aczkolwiek to inna kategoria wagowa, niemniej styl pozostaje stylem.
Ogląda się go w akcji z zainteresowaniem, gdyż jak wspomniałem bójki nie są mu obce i niczym czołg idzie po swoje. Patrząc na ranking federacji WBA świetnym zestawieniem byłoby starcie Nick Ball vs Bruce Carrington (13-0, 8KO) ewentualnie Otabek Kholmatov (12-1, 8 KO), tam na pewno wiele by się działo, a i wszystko byłoby możliwe.
Źródło: Redakcja
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis