Osleys Iglesias(13-0, 12 KO) znany z polskich ringów super średni, a występujący teraz pod banderą kanadyjskiej grupy zanotował kolejną wygraną przed czasem i odprawił niepokonanego Petro Ivanova (18-1-2, 13 KO). Potężny lewy kubańskiego mańkuta przewrócił w piątej odsłonie Ukraińca i sędzia po liczeniu do ośmiu przerwał pojedynek, aczkolwiek wydaje się, że mógł się jeszcze powstrzymać, co nie zmienia faktu, że Iglesias pewnie by dokończył dzieła zniszczenia. Wydaje się, że nadszedł czas na jeszcze lepsze nazwiska.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis