Sędziwi i to z grubej rury, no bo jak można określić ponad pięćdziesięcioletnich pięściarzy powracających między liny. Fakt byli bardzo dobrymi zawodnikami, albo rokowali na takich, a dzisiaj znowu będą się bić.
Po takich nazwiskach jak Ike Ibeabuchi (20-0, 15 KO), Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO), czas na niezatapialnego 59-letniego Olivera McCalla(59-14, 38 KO), który nigdy nie poznał smaku desek i 19 listopada stanie w szranki z Stacym Frazierem (16-22- 15 KO), a i nie zapominajmy o Tysonie (50-6, 44 KO), który już w ten piątek skrzyżuje rękawice z Jakiem Paulem (10-1, 7 KO).
Trzeba przyznać nazwiska znakomite, niemniej metryka jasno wskazuje na inną kategorie, tylko że wiekową.
Źródło: Boxing News 24/7
Be the first to comment