Saul „Canelo” Alvarez vs Leo Messi

Messi
Źródło: Getty images / Goal.com

Po przedostatnim meczu Argentyny, z Meksykiem, chcący lub niechcący Leo Messi znalazł się w centrum zainteresowania ale nie ze względu na swoja postawę na boisku, ale poza nim.

Po pierwszym słabym występie przeciwko Arabii Saudyjskiej Argentyńczycy musieli wygrać z Meksykiem aby się odbudować i myśleć o awansie z grupy. I wygrali. Później w szatni jednak doszło do, prawdopodobnie niecelowego zajścia, które jednak rozpętało niemała burze w mediach społecznościowych.

Chodzi o to, ze Leo Messi tracił noga i nadepnął w szatni na leząca na podłodze meksykańska koszulkę. Zapewne było to całkiem przypadkowe zajście, ale innego zdania był Saul Canelo Alvarez. Ten, zakładając celowe działanie argentyńskiego gwiazdora zwrócił się na Twitterze w kierunku Messiego słowami: „Niech prosi Boga, by mnie nie spotkał!”

Samo zajście z szatni możecie zobaczyć poniżej na fragmencie wideo, które krąży po sieci:

W obronie Messiego stanęło natychmiast wielu zawodników, tak trudniących się boksem jak i MMA, oczywiście większość z nich to Argentyńczycy.

Santiago Ponzinibbio, na codzień zawodnik MMA natychmiast stanął w obronie Messiego, tłumacząc że dotkniecie koszulki było przypadkowe i ma miejsce notorycznie w szatniach gdzie koszulki często leżą na podłodze. Przy okazji nie omieszkał oczywiście wyzwać Canelo na pojedynek. „Zadzierasz z Messim, zadzierasz z całą Argentyną!” – takie słowa także padły w kierunku Canelo.

Innymi, tym razem ze świata boksu postaciami, które stanęły po stronie Messiego byli Marcos Maidana oraz Sergio Martinez. Martinez między innymi wbił szpilę Canelo żartobliwie zasugerowawszy aby ktoś wyjaśnił Messiemu, kim w ogóle jest Canelo.

Zapewne nie jest to koniec wojenki w social mediach. Teraz ruch należy do Canelo!

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*