
Nie napisaliśmy o tym do tej pory, nadrabiamy więc. Tym bardziej ze to walka i zawodnik o którym warto pisać i którego poczynania warto śledzić. Na gali Top Rank w Japonii w walce wieczoru kolejne zwycięstwo odniósł Naoya Inoue i został niekwestionowanym mistrzem w wadze koguciej.
Przed walka Naoya „Potwór” Inoue (24-0, 21 KO) posiadał już pasy w kategorii koguciej takich organizacji jak IBF, WBA i WBC. Do kompletu brakowało mu jedynie pasa WBO. Tenże właśnie tytuł został w maju odebrany Johnowi Casimero za złamanie przepisów dot. Zbijania wagi. Tytuł otrzymał „mistrz tymczasowy” Paul Butler (34-3, 15 KO). Naturalnym bylo wiec ze do walki majacej wyłonić niekwestionowanego mistrza wcześniej czy później dojdzie. I doszło.
W ringu jednak nie bylo mowy o żadnych wątpliwościach. Od pierwszego gongu sytuację kontrolował Japończyk. Walka była jednostronnym laniem. Brytyjczyk nie robił w zasadzie nic aby pojedynek wygrać, schował się za podwójna garda i wyglądało jakby za cel maksimum postawił sobie dotrwanie do ostatniego gongu. Plan ten jednak się nie powiódł. W rundzie 11 Inoue zepchnął ponownie Butlera na liny gdzie zasypał go kolejna lawina ciosów. W pewnym momencie Butler padł na deski gdzie sędzia go wyliczył i walka przeszła do historii. Wyłoniła bowiem pierwszego niekwestionowanego mistrza w kategorii koguciej.
Poniżej akcja kończąca walkę oraz skrót walki:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis