
Komplet szczegółów dot. MB Boxing Night 15 prezentowaliśmy już TUTAJ. Znajdziecie tam szczegóły transmisji jak i kompletna kartę walk. A teraz kilka slow więcej o walce wieczoru tego wydarzenia. Z uwagi na niemożność wystąpienia na gali Kamila Łaszczyka (TUTAJ), do rangi walki wieczoru awansowało starcie pomiędzy Łukaszem Wierzbickim (22-1, 8 KO) a Placido Ramirezem (21-3).
Łukasz Wierzbicki, to czołowy polski zawodnik kategorii półśredniej. W swoim rekordzie ma takich zawodników jak Robert Tlatlik, Michał Żeromiński czy Anderson Clayton. Jedyną porażkę w swojej karierze, co było niespodzianka poniósł z rak Louisa Greene’a. Mialo to miejsce na gali Tymex Boxing Night 9. Walka była ciekawa ale nie trwała długo. W jeden z wymian w rundzie drugiej Greene zaskoczyl Polaka i posłał na deski. Ten wstał ale był zamroczony i Anglik dokończył dzieła. Być może kiedyś przyjdzie czas na rewanż, ale póki co przed Wierzbickim inne wyzwanie w osobie Placido Ramireza.
Placido Ramirez, to 29-letni pięściarz pochodzący z Kolumbii. Rekord tego zawodnika może wygląda nienajgorzej, ale pośród pojedynków wygranych trudno szukać znanych nazwisk. Gdy już przychodziło mu zmierzyć się z kimś wyżej notowanym i także mogącym pochwalić sie lepszym rekordem, to walki przegrywał. Tak bylo trzykrotnie w walkach z Brayanem Floresem, Luisem Hernandezem Ramosem oraz Sonnym Fredricksonem. Większość walk toczył także w swojej rodzinnej Kolumbii.
Faworytem potyczki, biorąc pod uwagę dotychczasowe dokonania, i to ze walka odbywa się w Polsce, zdaje się być Wierzbicki. Oby nie wdał się jedynie w niepotrzebna wojnę i nie zainkasował jakiegoś mocnego ciosu, bo akurat procent nokautów Ramirez ma najgonniejszy, uderzyć więc raczej ma czym.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis