Nie dojdzie do walki rewanżowej Anthony Joshua vs Dillian Whyte. Poszło zapewne o warunki finansowe, choć sam Whyte ma inne zdanie na ten temat. Promotor Millera, Dmitriy Salita, ma zamiar wysunąć kandydaturę swojego zawodnika w zastępstwie za Whyte’a.
Przypomnijmy, ze Jarrell Miller miał już walczy z Anthonym Joshuą w roku 2019. Jednak amerykański zawodnik wagi ciężkiej uzyskał wówczas pozytywny wynik testu na obecność zakazanych substancji, co uniemożliwiło walkę w Nowym Jorku. Jednak teraz, 4 lata później, promotor Millera, Dmitriy Salita, potwierdził, że ponownie ma zamiar wystawić Millera jako potencjalnego przeciwnika dla Brytyjczyka. Miller od czasu wznowienia kariery po odbyciu kary odniósł trzy zwycięstwa , w tym zastopował Lucasa Browne’a w marcu tego roku.
Plany Anthony’ego Joshuy to powrót na ring 12 sierpnia w O2 Arenie w Londynie, pomimo tego, ze nie będzie to rewanż z Whytem. Kto będzie zatem rywalem Joshuy, tego nie wiadomo. Czy będzie to Miller czy może jakiś inny rywal, dowiemy się pewnie niebawem bo czasu do planowanej daty walki wcale nie zostało dużo.
Dillian Whyte pytany o powody niepowodzenia negocjacji mówi, ze nie był traktowany poważnie, i ze uważa, ze Joshua zerka już jednym okiem na potencjalna kasowa walkę z Deontayem Wilderem w Arabii Saudyjskiej i wcale nie miał zamiaru teraz brać żadnej poważnej walki.
W sumie byłoby to lepszą opcją w szczególności dla kibica, ale bardzo mało prawdopodobne, aby Joshua zaryzykował w ten sposób przed Arabią Saudyjską.