Jan Błachowicz przegrywa niejednogłośnie z Alexem Pereirą na UFC 291.

Błachowicz vs Pereira
Foto: UFC

Na zakończonej w nocy gali UFC 291, w co-main evencie gali Alex Pereira (8-2, 6 KO) pokonał Jana Błachowicza (29-10-1, 9 KO, 9 SUB) przez niejednogłośną decyzję sędziów (29-28, 28-29, 29-28).

Walka była wyrównana, obaj mieli swoje momenty i choć Jan Błachowicz mówi o rabunku i oszustwie, to tak naprawdę punktacja mogla pójść w obie strony. Poszła niestety w stronę niekorzystna dla naszego rodaka. Ale miejmy nadzieje, ze to nie ostatnia szansa dla Janka aby wspiąć się na szczyt, szczególnie, że Błachowicz dał bardzo dobra walkę z bardzo dobrym zawodnikiem.

Pierwsze minuty pojedynku to walka w zwarciu pod siatka gdzie Pereira próbował zapiać gilotynę i udusić Błachowicza. To się nie udało. Potem nastąpiło udane obalenie w wykonaniu Polaka. Do końca rundy walka miała miejsce w parterze gdzie Jan szukał techniki kończącej a Pereira próbował uciec do stójki, sfery w której czuje się znacznie bardziej komfortowo.

Druga runda to więcej wymian w stójce. W tym fragmencie walki chyba lekka przewaga Błachowicza. Następnie Błachowiczowi udaje się obalenie i Pereira ląduje na plecach. W końcu udaje mu się podnieść ale i tak pozostawał w odwrocie i Polak dociskał go do siatki. Wyswobodzić całkowicie i powrócić do walki w dystanse udaje mu sie dopiero pod koniec rundy. O ile do tej pory runda była z przewaga Polaka, to widać było już zmęczenie u Błachowicza i ostatnia minute zgarnął Pereira. Runda wiec wyrównana i trudna do punktowania.

Trzecia runda to stójka i przewaga w tym aspekcie Pereiry. Głownie za sprawa stanu kondycyjnego. Poatan był na tym etapie o wiele świeższy od Polaka, zachował więcej siły. Jan walczył już głownie na charakterze. Janowi nie udawało się jednak sprowadzić walki do parteru przez większość tego starcia a w stójce przeważał Pereira. Dopiero pod sam koniec rundy i walki Błachowiczowi wyszło obalenie. Walka dobiegła końca w parterze, choć ta runda mogla być przez wszystkich sędziów zapisana na konto Pereiry.

Ogólnie walka wyrówana i trudna do punktowania i mogla iść w obie strony. O rabunku raczej mówić nie można. Szacunek dla obu zawodników za walkę do końca i emocje jakich nam dostarczyli.

1 Komentarz

  1. Solidne wyrównane starcie niczym partia szachów, a wynik powinien iść w drugą stronę. 1 i 3 runda dla Janka za obalenia, przy tak wyrównanych rundach. Drugą przegrał przez zastój w ostatniej minucie, gdzie aktywnością wykazał się Brazylijczyk, tak czy siak Błachowicz ma racje, tak samo jak wtedy, gdy twierdził na gorąco po walce, że Ankalajew powinien z nim wygrać, a nie zremisować.

1 Trackback / Pingback

  1. UFC 291 – High Lights w spowolnionym tempie (Wideo). - Fighter.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*