Weekendowe awantury kogutów w MMA.

Jakub Wikłacz
Foto: Super Express - Sport

Weekendowe awantury w dywizji koguciej ostatnio nas uraczyły i to nie tylko u nas w kraju, ale i zagranicą. Z jednej strony najmłodszy zawodnik UFC 18-letni Raul Rosas Jr. (8-1-0) w swoim trzecim występie w organizacji zmiótł z oktagonu Terrenca Mitchella (14-4-0) podczas gali UFC Noche powracając na zwycięską ścieżką po ostatniej niejednogłośnej porażce. Na szczęście to Ultimate Fighting Championship i jedna wpadka nie niweczy marzeń, a takim jest zostanie przez Meksykanina najmłodszym mistrzem najlepszej federacji na świecie.

Źródło: X/Underrated MMA Performances/@FinishesUfc

Tym razem pokazał on ofensywną stójkę, czego wcześniej raczej unikał, a ze względu na posiadaną metrykę i pełną agresji fantazje warto go mieć na uwadze, gdyż wydaje się, iż obok Bo Nickala (5-0-0) z kategorii średniej to potencjalnie bardzo niebezpieczny zawodnik z nowej fali podbijającej UFC.

Na Polskiej ziemi też się sporo działo i mieliśmy do czynienia z dynamiczną galą KSW 86, gdzie w walce wieczoru w czwartym już starciu obu bohaterów wagi koguciej Jakub Wikłacz(14-3-2) vs Sebastian Przybysz (12-3-1), doszło do wyjątkowo kontrowersyjnego zdarzenia, a zarazem werdyktu, gdzie orzeczono remis. I teraz pytanie, czy uderzenie Wikłacza było zamierzone czy też nie? Tak czy inaczej prawdopodobnie czeka nas pentalogia w kogucim wydaniu.

Źródło: KSW/@KSW_MMA

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*