Dustin Poirier nie ma zamiaru pozostawić werdyktu walki z Islamem Machaczewem w rękach sędziów.„The Diamond” zawalczy z panującym mistrzem wagi lekkiej i nr 1 w rankingu MMA Fighting – w walce wieczoru gali UFC 302, która odbędzie się 1 czerwca.
Będzie to już trzecia walka Poiriera o bycie najlepszym po niepowodzeniach z Khabibem Nurmagomedovem i Charlesem Oliveirą. Obaj wydają się wyjątkowo pewni swego i nie chcą czekać na kurty punktowe, Poirer od czasu swojej ostatniej decyzji skończył Conora McGregora, Michaela Chandlera i Benoita Saint Denisa.
Wiele wspomina się o manii Poiriera, aby pokonać rywala poprzez duszenie gilotynowe, technice poddania, której próbował kilka razy w swojej znakomitej karierze, ale nigdy nie wygrał nią walki. Poirier jest znany z tego, że decyduje się na ten manewr, nawet jeśli może to doprowadzić do tego, że znajdzie się w niekorzystnej pozycji. Powiedział, że jego trener Mike Brown ostrzegał go przed stosowaniem ryzykownego ataku.
„The Diamond” doskonale zdaje sobie sprawę z wyzwania, jakie przed nim stoi.Machaczew był często porównywany do Nurmagomedova, który pokonał Poiriera przez poddanie w 2019 roku.Tak więc Poirier nie tylko ponownie goni za bycie najlepszym kategorii lekkiej, ale i otrzymuje drugą szansę na zdetronizowanie najlepszego zawodnika na świecie.
„To mocny zawodnik” – powiedział Poirier. „Ci faceci pochodzący z Dagestanu, cały ten zespół, ciężko pracują. Trzymają się planu gry. Są bardzo metodyczni w sposobie poruszania się i szczerze mówiąc, nie widzę wielu słabości. Jeśli siedzę tutaj, oglądając materiał z moimi trenerami, oglądamy i patrzymy na rzeczy, ma dobrą stójkę. Oczywiście jego zapasy są topowe. Naprawdę dobre blokady, zamiatanie, wycieczki itd. Wydaje się naprawdę silny jak na tę kategorię wagową, bardzo dominujący na górze, wydaje się ostrym zawodnikiem.
Bez wątpienia czeka nas ostra walka, bo i zawodnicy rodem ze ścisłego topu.
Źródło: MMA Fighting
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis