Głowacki vs Riakporhe już 21 stycznia 2023 roku

Już niedługo przed szansą powrotu do czołówki wagi cruiser stanie Krzysztof Głowacki. Na gali na której główna walka będzie starcie Chrisa Eubanka Juniora z Liamem Smithem, Krzysztof Głowacki (32-3, 20 KO) zmierzy się z brytyjskim prospektem Richardem Riakporhe (15-0, 11 KO).

Riakporhe darzy Polaka szacunkiem, jednak zapowiada wysoka formę i swoje zwycięstwo.

– To ogromny krok naprzód, w końcu Głowacki jest dwukrotnym mistrzem świata. Jest Polakiem, jest bardzo silny, wytrzymały, inteligentny i doświadczony. Dlatego będę musiał dać z siebie wszystko i wznieść się na wyżyny moich umiejętności – powiedział Riakporhe w wywiadzie udzielonym telewizji SkySports.

– Planuję stworzyć widowisko, w którym chcę pokazać swoją szybkość, moc, moja bokserska inteligencje, wolę zwycięstwa i determinację. To będzie bardzo dobry pojedynek! Mój plan jest prosty: wygrać za wszelką cenę, wyprowadzać właściwe uderzenia i wykorzystać każdy jego błąd. Kibice mogą się spodziewać niesamowitego występu. Będę bardzo wybuchowy i głodny wygranej. To będzie demolka! Chcę zostac gwiazdą wieczoru – zapowiada pewny siebie Riakporhe.

Sam Krzysztof Głowacki wypowiada sie o swoim rywalu dość ostrożnie. W wywiadzie udzielonym TVP Sport Głowacki powiedział:

– Na pewno nie ma tak długich łap, jak mój ostatni rywal z Anglii Lawrence Okolie,zobaczymy jak z jego siłą. Nie oglądam zbyt dużo walk swoich rywali, zostawiam to trenerom. Widziałem może z 2-3 pojedynki Riakporhe’a. Na pewno jest niebezpieczny i żądny zwycięstwa. Muszę być uważny, ostrożny, ale też wywierać presję i pokazywać, że wygrywam rundy. Jeśli będę stał w miejscu, jak w walce z Okolie’em, to nie wygram.

Krzysztof Głowacki przegrał dwie ważne walki wyjazdowe, najpierw z Mairisem Briedisem a później właśnie z Lawrencem Okoliem. Odbudował się jednym zwycięstwem z Francisco Rivasem Ruizem, a teraz przyszedł czas na kolejne większe wyzwanie.

Richard Riakporhe do tej pory wygrał wszystkie swoje pojedynki. Najlepsze jego skalpy to Fabio Turchi, Olanrewaju Durodola, Jack Massey oraz Chris Billiam-Smith.

Źródła:
1. TVP Sport
2. Sky Sports
3. Boxrec