Claressa Shields (13-0, 2 KO), to obecnie zunifikowana mistrzyni kategorii średniej. Posiada wszystkie najbardziej liczące się pasy: IBF, WBA, WBC i WBO. Tak naprawdę Shields nie ma z kim walczyć w swojej kategorii, która wyczyściła kompletnie ani w kategorii niższej w której także była już zunifikowana mistrzynią. Walczyła z każda licząca sie zawodniczką i wszystkie pokonała. Pokonywała takie pięściarki jak: Christina Hammers, Ivana Habazin, Marie Eve Dicaire, Savannah Marshall.
Z Hanną Gabriels Shields walczyla w roku 2018 i pokonała ją pewnie na punkty. Zapewne większym wyzwaniem byłby rewanż z Savannah Marshall ale starcie z Gabriels ma tez jakiś sens biorąc pod uwagę ze to właśnie Gabriels udało się posłać Shields na deski w ich pierwszej walce. Rekord Gabriels tez ma „ładny” bo (21-2-1, 12 KO). Z drugiej strony Hanna Gabriels pozostaje nieaktywna od dwóch lat i bazowanie walki jedynie na tym jednym nokdaunie, tez nie ma za wiele sensu. Ale widać nie było innej opcji i aby podtrzymać aktywność wybrano takie rozwiązanie.
Głownie chodzi jednak o dostępność zawodniczek. Powyżej 140 funtów tak naprawdę nie ma prawie nikogo znaczącego kto mógłby stanowić wyzwanie dla Shields. Zawodniczki z limitu 147 funtów i tak już walczą w kategorii wyżej i są o wiele za małe aby moc współzawodniczyć z Shields. A w limicie 160 i 168 funtów nie ma nikogo znaczącego kogo by Sheilds i tak już nie pokonała, oprócz możne Shadasii Green (12-0, 11 KO) oraz Raquel Miller (13-0, 6 KO) ale ta ma już zakontraktowaną walkę i to w 185 funtach. Na walki z tymi zawodniczkami pewnie tez przyjdzie czas, ale póki co dostaniemy rewanż i starcie Shields vs Gabriels 2.
Poniżej do zobaczenia pierwsza pełna walka Claressy Shields z Hanną Gabriels:
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis