Ostatnio pojawiły się napięcia na linii Jake Paul vs Carl Froch. Zaczęło się od tego, ze były mistrz świata kategorii super półśredniej nazwał Paula klaunem. Na odpowiedź Jake’a nie trzeba było długo czekać. O to jak odpowiedział Kobrze, coraz śmielej poczynający sobie na zawodowych ringach Youtuber.
„Carl Froch jest na mnie zły bo zarobiłem przez rok więcej niż on przez cala swoja karierę. Chcesz wypłaty. Rozumiem. Wiec zróbmy tak. Zawalcz z Andersonem Silvą na mojej karcie walk i jeżeli Ci się poszczęści i go pokonasz to my możemy wyjść razem do ringu i zarobisz najlepsza wypłatę w swojej karierze. Daj znać co o tym sadzisz”.
Mówmy co chcemy o Paulu, ale jest na pewno dobrym biznesmenem. Zobaczmy co na to Froch. Kobra umiał zejść ze sceny będąc na szczycie, i nie dawał się namówić na powroty, co nie udaje się wielu bokserom. Wielu wraca później wielokrotnie próbując ponownie swoich sil i rozmienia się najczęściej na drobne. Frochowi udało się tego uniknąć. Czy teraz da się sprowokować Paulowi? Poczekajmy na odpowiedz ze strony Frocha.
To nie pierwszy raz kiedy Froch drwi sonie z Paula. A w zasadzie z braci Paulów. Jakiś czas temu zapytany o nich powiedział ze pokonałby ich obu jednego wieczora tylko trochę wcześniej trenując.
Przypomnijmy ze Jake Paul wraca w te sobotę, 26 lutego walka z Tommym Furym. Co więcej, dostał on gwarancje od WBC, ze jeżeli wygra to zostanie oficjancie notowany w rankingu kategorii cruiser. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
1 Trackback / Pingback